Amerykanie mają swojego indyka na Święto Dziękczynienia, a Europejczycy gęś na Świętego Marcina.
Główny sezon na gęsinę to przede wszystkim późna jesień, ale w kartach dań restauracji możemy ją znaleźć przez cały rok. Dzięki temu mamy szansę cieszyć się jej smakiem nie tylko w czasie deszczowych jesiennych dni.
Szlachetne mięso
Przez ostatnie lata jakby zapomniana, a teraz tryumfalnie powracająca do łask. Arystokratka wśród drobiu, nie kto inny jak… gęś. Gęsina jest bardzo mocno związana z 11 listopada, przy czym nie o odzyskanie niepodległości chodzi. Ta data to również dzień najpopularniejszego francuskiego świętego – Marcina. Jak głosi legenda, na wieść o przyznaniu mu urzędu biskupa, św. Marcin skrył się w szopie pełnej gęsi. Chciał zwyczajnie uniknąć tej nominacji. Niestety, podnosząc wrzawę, ptaki zdradziły jego kryjówkę. I tak Amerykanie mają swojego indyka na Święto Dziękczynienia, a Europejczycy gęś na Świętego Marcina.
Nieprzypadkowo główny sezon na gęsinę to listopad, bo zazwyczaj na późną jesień przypada końcowy okres hodowli. Gęsi są już odchowane, a ich dorodne tusze obfite w mięso. Co roku na 11 listopada restauracje przygotowują specjalne menu oparte na gęsinie.
Gęsina i dojrzałe taniny
No dobrze, zatem podajemy gościom aromatyczną pieczoną gęś. Teraz potrzebujemy już tylko wina. W związku z tym, że mięso gęsi jest bogate w białko i tłuszcz, będą do niego pasować czerwone wina z wyraźną kwasowością i lekką taniną. Pierwsza propozycja to polskie wino z odmiany Regent uprawianej w Winnicy Chodorowa. Zachwyca pełną czerwoną barwą i aromatem leśnych owoców – borówek, jeżyn i dojrzałej wiśni. Kwasowość przełamie tłuszcz zawarty w gęsiej skórce.
Jeżeli szukamy win z kwasowością to najlepiej weźmy Pinot Noir i tu pojawia się nam francuskie Ropiteau Pinot Noir. Odmiana ta jest wyjątkowo kapryśna, trudna i niezbyt wdzięczna w uprawie – jej grona mają bardzo cienką skórkę, co sprawia, że powstające z nich wina mają jasny kolor. Za to daje doskonałe wina. Bazujące na tym szczepie Ropiteau Pinot Noir ma intensywny bukiet, w którym dominują słodkie czereśnie i śliwki, a do tego delikatne nuty ziaren kawy i tytoniu. W smaku jest dość krągłe z wyczuwalnymi delikatnymi taninami.. Świetnie podkreśli smak piersi z gęsi.
Na sam koniec zostawiam prawdziwy rarytas – tym razem z Hiszpanii. Kolejna propozycja to klasyka w postaci wina z regionu Rioja. Piętnaście miesięcy spędzone w dębie odzwierciedla odpowiednią ilość tanin. To dobrze zrównoważone wino o idealnej kwasowości. Będzie doskonale komponować się z pieczoną gęsią. A aromaty jagód i przypraw urzekną niejednego smakosza.
Do dań z gęsiną polecamy też:
wytrawne
Zachwyca pełną czerwoną barwą i aromatem leśnych owoców – borówek, jeżyn i dojrzałej wiśni. Rocznik 2014 został doceniony Złotym Medalem Galicja Vitis oraz Nagrodą Specjalną Marszałka Województwa Podkarpackiego dla Najlepszego Polskiego Wina Galicja Vitis 2015.